Jakże ubodzy są ci, którzy nie czytają książek

Kto czyta książki, żyje podwójnie (Umberto Eco).

***

Poniżej czytanie na zgliszczach zbombardowanego Londynu podczas II wojny światowej. – Doskonała okazja, by zajrzeć za darmo do książki.

Poniższe zdjęcie, które podpisane zostało „w drodze z biblioteki”, zapewne jest pozowane. Ważne jednak, że urocze. Dziś z takimi pakunkami możemy wracać co najwyżej z supermarketu, ale nie z biblioteki.

Na poniższym zdjęciu proszę zwrócić uwagę na kota po prawej spijającego mleko. Nawet on skorzystał na czytaniu książki.

Komu dziś przyszłoby do głowy, by fotografować się z książką.

W XIX wieku bardzo popularne było czytanie książek na głos. Pomiędzy rozdziałami robiono przerwy, komentowano tekst, sprzeczano się o zakończenie. Ludzie potrafili ze sobą rozmawiać, a książki były doskonałym do tego pretekstem. Poniższe zdjęcie, pomimo że jest pozowane, oddaje realia tamtej epoki.

Na obrazie poniżej zbiorowe czytanie książki. Podczas tego zajęcia można było równolegle zajmować się np. szyciem. Proszę zwrócić uwagę na specjalną podpórkę na książkę. W bogatych domach zdarzało się, że do czytania książek zatrudniano lektorki.

Poniższy obraz doskonale pokazuje, czym kiedyś było dla ludzi czytanie książek. Nawet w oczekiwaniu na domowników przy stole zaglądano do nich, by jeszcze przed obiadem zdążyć przeczytać kilka stron.

Poniżej służąca.

I jeszcze raz służąca.

***

Zainteresowanych tematyką czytelnictwa w dawnych czasach zapraszam do zapoznania się z wpisem: https://www.lisak.net.pl/blog/?p=6987