O tym jak dawniej karmiono i nie karmiono piersią.
W XIX wieku wiele kobiet z wyższych sfer rezygnowało z karmienia piersią. Dzięki temu szybciej mogły wrócić do życia światowego, podróży i rozrywek. W dodatku brakowało mądrych doradców oraz książek. Kobiety postępowały tak jak ich matki, babki i prababki, nie zastanawiając się nad konsekwencjami. Pod koniec XIX wieku lekarze zaczęli bić na alarm, widząc te praktyki. Zauważali, że miejsce zdrowych matek zastępują mamki rekrutujące się z nizin społecznych, które wieczorami raczą się wódką, a w dodatku zarażają dzieci wszelkimi możliwymi chorobami z kiłą włącznie.
Zapraszam do przeczytania fragmentów wspomnień Anny z Działyńskich Potockiej (1846 – 1926), by zobaczyć, ile utrapień pociągała za sobą ciemnota, brak poradników i fachowych doradców. Jak wynika z jej relacji, na wschodzie kraju nawet lekarze zalecali korzystanie z pomocy osób trzecich przy karmieniu dzieci.
***
***
***
A poniżej fragment tym razem o niańce (czyli opiekunce starszych dzieci), która bez zgody i zezwolenia rodziców karmiła piersią.
***
Poniżej portret Charles Mitoire ze swoim dzieckiem, autorstwa Adélaïde Labille-Guiard z 1783 r. (ze zbiorów J. Paul Getty Museum, Los Angeles USA)