Co to był biedermeier?
W hotelu pochylam się nad starą komodą. Podchodzi do mnie ktoś z obsługi i szepcze do ucha tonem znawcy – biedermeier. W restauracji moją uwagę przyciąga krzesło. Jeszcze nie zdążę do niego dobrze podejść, a kelner już służy pomocą wypowiadając magiczne słowo biedermeier. W prowincjonalnym antykwariacie, w którym najstarszy „antyk” ma 50 lat oglądam zegar i znów pada to samo słowo. Żyjemy w czasach wszechogarniającego biedermeieru, gdzie nawet tandetna imitacja antyku importowana z Chin to biedermeier. Choć z drugiej strony, czy można się dziwić, słowo to brzmi ładnie, w dodatku większość nie wie, co znaczy, więc zawsze można rozmówcę zaskoczyć. I właśnie dlatego, by już nie dali się Państwo zaskoczyć, postanowiłam wyjaśnić, czym jest ów tajemniczy biedermeier.
***
Jest to styl w sztuce, który rozwinął się w Europie Środkowej, głównie w Niemczech i Austrii, a także krajach z nimi powiązanych w okresie pomiędzy 1815 a 1848 rokiem. Niestety nie jest on jednolity. Chciałoby się powiedzieć „każdy mebel z innej parafii”. Inaczej będzie wyglądać w nim krzesło, inaczej komoda, czy stół. A i pomiędzy tymi samymi meblami znajdziemy sporo różnic. Czasami zastanawiam się, czy można mówić tu o stylu, czy też raczej o kierunku na prostotę i meblach powstających w latach 1815 – 1848.
***
Pochodzenie nazwy
Jak twierdzi Przemysław Głowacki, nazwa ta powstała w latach 50-tych XIX w. Na łamach jednego z monachijskich pism satyrycznych zamieszczano utwory, których autorem miał być Weiland Gottlieb Biedermaier (postać całkowicie fikcyjna). Nauczyciel, któremu – jak go opisywano – do szczęścia wystarczała mała izba, ciasny ogródek, niepozorna mieścina i skromny los pogardzanego nauczyciela wiejskiego. A samo nazwisko, które stało się nazwą stylu, należało tłumaczyć jako poczciwy Maier (czyli nasz Kowalski). Lata 50-te był to czas, kiedy biedermeier był już przeżytkiem. W tym czasie oceniano go, jako styl poczciwego, małomiasteczkowego Maiera – człowieka konserwatywnego, filistra nienadążającego za nowymi czasami.
***
Poniżej nieco obrazów z wnętrzami w stylu Biedermeieru.
Poniżej obraz Aleksandra Kokulara z ok. 1830 r. przedstawiający wnętrze z meblami charakterystycznymi dla tego stylu. (ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie)
Kliknij, aby powiększyć.
Poniżej obraz Leopolda Zielke (Zielcke) z ok. 1825 r. z wnętrzem w stylu biedermeier.
Kliknij, aby powiększyć.
Poniżej fragment obrazu Edwarda Gaertnera z 1838 r. pt. Rodzina pana Westfala. Widać na nim meble w omawianym tu stylu. Ze zbiorów Muzeum Sztuki w Nowym Yorku
Kliknij, aby powiększyć
Poniżej ilustracja (brak podanej techniki) z ok. 1845 r. Ferdynanda Rothbarta opisana jako Łazienka Ernesta I, choć w mojej ocenie jest to raczej sypialnia z toaletką. Pod drzwiami z kotarą charakterystyczne krzesło. Ze zbiorów Royal Collection Trust w Wielkiej Brytanii
Poniżej obraz Wilhelma Marstranda z 1836 r. Ze zbiorów National Gallery of Denmark
Kliknij, aby powiększyć
***
A teraz przejdźmy do mebli. Poniżej dwa krzesła ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie.
Jak Państwo widzą na poniższym zdjęciu różnorodność ogromna.
A poniżej coś znacznie prostszego dla odmiany.
Mocno zaznaczona struktura drewna (widoczne słoje), kolor bursztynu to cecha charakterystyczna dla tego stylu, aczkolwiek będą zdarzać się odstępstwa z uwagi na dużą jego różnorodność.
***
Poniżej dwa obrazy z tego okresu ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie.
Portret Marii Anny Rawiczowej z synkiem z ok. 1834 r. autorstwa Jana Damela.
Poniżej portret Portret Marianny Petiscus Antoniego Brodowskiego z ok. 1830 r.