Tak kiedyś wyglądały toalety. Ryciny ze zbiorów British Museum
Poniżej grafika Jamesa Gillraya z 1802 r. Fragment zapisanej kartki trzymanej przez kobietę w ręku bynajmniej nie jest przypadkowy.
Karolina Nakwaska w swoim poradniku pt. „Dwór wiejski” z 1843 r. pouczała, by w toalecie nie zostawiać w wiadomym celu listów od przyjaciół i innych podobnych. “Jest to nie tylko niebezpieczna niedorzeczność, ale nawet i pewne uchybienie piszącym do ciebie. Smutno mi jest, iż ci takie przestrogi dawać muszę! i opisy najprostszych i najbrudniejszych rzeczy.”
***
W zbiorach British Museum jest przechowywana także grafika z 1788 r. (autor nieznany, wydawca S.W. Fores) przedstawiającą damską toaletę publiczną. Prawdziwy unikat.
Wyobraźmy sobie bal z tego okresu. Jest flirt, zabawa, taniec i oto przychodzi „ten moment”, kiedy trzeba wyjść za potrzebą. Czy zastanawiali się Państwo kiedyś, jak w XVIII w. mogło wyglądać takie miejsce?
Wygląd opisywanego powyżej pomieszczenia nie jest oczywisty i zapewne przez większość nie zostałoby ono uznane za toaletę. W tym przypadku kluczowy jest jednak opis zamieszczony na stronie muzeum, z którym nie wypada polemizować. Jak z niego wynika, oto na latrynie siedzą cztery kobiety. Zapewne z grzeczności artysta nie wymalował im uniesionych spódnic i intymnych części ciała.
A w toalecie, podobnie jak dzisiaj, jest i lustro, przed którym można poprawić urodę. Jest także krzesło, na którym można siąść, by mocniej zawiązać podwiązki.
***
Poniżej kolejna grafika ze zbiorów British Museum. Widzimy na niej toaletę, z której wyskakują koty ku przerażeniu kobiety. Proszę zwrócić uwagę na kartki papieru przyczepione do drzwi. A do tego upuszczona książka na podłodze. W toalecie przedmiot przez niektórych bardzo pożądany.
***
Poniżej praca autorstwa Achille Deveria (spoza zbiorów British Museum). I znów kartki papieru przyczepione do ściany.
***
Poniżej reklama z „Tygodnika Mód i Powieści” z 1881 r. (nr 17).
***
Poniżej reklama z „Dziennika Polskiego” z 1904 r. nr 39.
Poniżej przykład klozetu pokojowego.
Zainteresowanych problematyką dawnych wychodków zapraszam także do wpisu: