Gender w XIX-wiecznym wydaniu. Ludzie pokazywani w cyrkach

W XIX wieku „baby z wąsami” czy też mężczyzn z biustem, a mówiąc delikatniej osoby transseksualne pokazywano w cyrkach, czasem też w teatrach wynajętych dla urządzenia wystaw rzeczy osobliwych. Wystawiano ich obok karłów, kobiet z wielkimi stopami, „ludzi małp” (jak ich nazywano, dziś nikt nie użyłby takiego określenia), albinosów i wypchanych krokodyli.

***

Ludzie od wieków pragnęli sensacji, a ten kto potrafił jej dostarczyć, zarabiał pieniądze. O oddaniu dziecka do cyrku decydowały matki wstydzące się „potworka”, którego urodziły. A potem…? A potem już na wszystko było za późno, to jest na powrót do społeczeństwa i leczenie. Ludzie z tzw. dobrych domów nie tolerowali bowiem brzydoty i odmienności. Zresztą do tej pory mamy z tym problem.

Poniżej dwa zdjęcia z Annie Jones Elliot z Wirginii.

***

Poniżej trzy zdjęcia Clémentine Clattaux Delait urodzonej w 1865 r. we Francji, która stała się jedną z najbardziej znanych brodatych kobiet końca XIX i początku XX w. Opisy na dwóch pierwszych zdjęciach nie pozostawiają wątpliwości, że nie były one prywatne. W XIX w. fotografie z osobami dotkniętymi przez los można było kupować, a nawet kolekcjonować.

Poniżej Clémentine Clattaux Delait w klatce z lwami. Zdjęcie być może niezbyt wyraźne, ale jednak pokazujące osobliwy gust (by nie rzec niedorzeczny) społeczeństwa przełomu XIX i XX w.

***

W zbiorach archiwów i bibliotek, a także w prywatnych kolekcjach zachowało się sporo zdjęć mężczyzn przebranych za kobiety. Czasem robiono je dla zabawy, czy też na potrzeby teatralnych przedstawień.

Poniżej dwa zdjęcia zrobione zapewne dla żartu.

Niestety dziś nie zawsze możemy powiedzieć, czy zdjęcie przedstawia osobę transseksualną, czy też raczej jest żartem panów z wyższych sfer zabawiających się w dość osobliwy sposób.

Poniżej to już nie żart, ale sprawa śmiertelnie poważna, a mianowicie wojująca feministka z cygarem w ręku.