Kuuup pan gazetę!
Goniec sprzedający gazety na ulicy – obrazek, którego dziś już nie spotkamy w swoim mieście. Kolejny zawód, który odszedł do lamusa. W pracy gońca nie byłoby nic niepokojącego, gdyby nie fakt, że podejmowały się jej dzieci, pracujące za głodowe pensje. Były to często sieroty, śpiące na ulicach. W 1899 roku w Nowym Jorku wybuchł strajk gońców, który trwał dwa tygodnie. Zbiorowa inicjatywa okazała się skuteczna, doprowadził do spadku nakładu New York World z 360 do 125 tysięcy. To zmusiło wydawcę Josepha Pulitzera do podniesienia zarobków. Dzieci sprzedające gazety na ulicach Stanów Zjednoczonych na początku XX wieku zwano „Newsies”. Fotograf Lewis Hine wykonał wiele ich zdjęć w ramach krucjaty przeciwko zatrudnianiu małoletnich.
Poniżej przedstawiam pierwszego bohatera galerii Lewis Hine’a. Jest to sześcioletni George Greentree, pracujący w zastępstwie za dwunastoletniego brata. Otrzymuje stawkę jednego dolara dziennie. Praca trwa często do północy. Ojciec nie żyje, matka woźna w kościele (Floryda, 1913 rok).
Poniżej zdjęcie niby jak każde inne, ale jednak nie. Przedstawia ono gromadkę młodych gazeciarzy. W ich widoku nie byłoby nic gorszącego, gdyby nie fakt, że jest już po północy (Waszyngton 1912 rok). No, ale przynajmniej mają buty.
Poniżej rodzeństwo Donald i Myrtle Mallick. Myrtle ma zaledwie 8 lat. Średnie ich zarobki wynoszą 35 centów dziennie. Sprzedają z wyboru, bo lubią, nie muszą pracować (Wilmington, Delaware, 1910 rok).
Jak już pisano powyżej, młodociani sprzedawcy gazet w USA (a zapewne i w naszym kraju) byli często sierotami. Tak więc ich widok śpiących na ulicy, nie należał do rzadkich.
I może jeszcze kilka innych zdjęć nieznanego mi autorstwa.
Poniżej Freddie Kafer, mały chłopiec, który sam dokładnie nie wie, ile ma lat. Podaje, że może jakieś 5 lub 6 (Kalifornia 1915 rok).