Dawne zdjęcia pośmiertne
Dziś śmierć ma głos pielęgniarki w słuchawce telefonu, jest pustym szpitalnym łóżkiem, ciszą, pokojem, w którym wszystko przypomina zmarłego, łzą w oku… Kiedyś w znacznie większym stopniu była udziałem świata żywych, miała wręcz namacalny charakter. Umierano w domach na oczach bliskich, następnie przyozdobioną kwiatami trumnę wystawiano na kilka dni w mieszkaniu (chałupie), tak aby zmarłego mogła pożegnać rodzina, znajomi, sąsiedzi. Nieboszczykom robiono zdjęcia, a czasami nawet fotografowano się z nimi.
Osobną kategorię zdjęć pośmiertnych stanowią te, na których osoby zmarłe starano się przedstawiać jak osoby żywe.