W czym dawniej noszono zakupy?
W XIX wieku, w czasach bez reklamówek damom pakowano zakupy do pudełek, czy też robiono z nich paczki, jak na poniższych fotografiach i obrazach.
***
Obraz poniżej. – W świetle dziennym zdecydowanie lepiej widać kolor tkaniny. W tym przypadku chodzi o welon do sukni ślubnej. Najmniej zainteresowana jego zakupem jest panna młoda. Tak wyglądały przedślubne zakupy, gdy za mąż wychodzono z rozsądku, a nie z miłości.
***
Gdy pakunków było zbyt dużo, lub gdy rodzaj zakupów kłócił się z wizerunkiem prawdziwej damy, klientka dawała napiwek chłopcu sklepowemu, wręczała bilet wizytowy i prosiła o przyniesienie produktów do domu.
***
Służące i niżej urodzone kobiety chodziły na zakupy z koszami.
***
W XIX wieku by kupić jedzenie, trzeba było udać się na targ, nie zawsze czysty, nie zawsze pachnący. Nie było to zajęcie dla lubiących pachnieć dam, ale raczej dla służących. Z drugiej strony zapobiegliwa pani domu wiedziała, że służącym lepiej nie dawać pieniędzy i trudno polegać na ich wyborze. Szła więc na targ, ale nawet w takich sytuacjach należało podkreślić swoją wyższość. Z tego też powodu pani domu zajmowała się tylko wybieraniem produktów i płaceniem za nie. Od wkładania do koszyka i noszenia była służba. Widać to doskonale na dwóch poniższych obrazach.
Na obrazie poniżej z tyłu elegancko ubranej kobiety widać służącą z koszem (kliknij, aby powiększyć).
***
Poniżej żart z pisma satyrycznego Kolce z 1898 roku (nr 15). Oto elegantka, której nie wypada nieść kupionego mięsa, zamiast służącej wykorzystuje męża. Dziś praktyka zupełnie naturalna, kiedyś niecodzienna, a nawet śmieszna. Oto mąż występuje w roli służącej.
Na zdjęciu poniżej proszę zwrócić uwagę na wypchany worek, trzymany w ręku kobiety po prawej stronie. Może i niezbyt elegancki, ale praktyczny.
Na zdjęciu poniżej proszę zwrócić uwagę na paczkę z szarego papieru w rękach chłopca.
Poniżej obraz Jeana Chardina z XVIII wieku. Widzimy na nim służącą przynoszącą zakupy w zwiniętej płachcie materiału.