Złośliwość rzeczy martwych, czyli samochodowy dzwon
Zapowiadało się tak dobrze, miało być tak pięknie. Ot zwykła letnia przejażdżka z pieskiem na przodzie (kliknij dwukrotnie, aby powiększyć).
Poniżej obraz Juliusa LeBlanc Stewart ze zbiorów Musée national de la Voiture et du Tourisme.
***
A tu tymczasem taki „dzwon”, że aż siedzenie z futerkiem do przykrywania nóżek wyskoczyło na ulicę.
Grunt do dobry humor i umiejętność zabawy w każdej sytuacji.