Jakiś czas temu przeglądałam poradnik M. Gawalewicza z 1871 roku pt. „Sekretarz i adwokat domowy”, zawierający wzory pism w sprawach wszelakich. Natrafiłam w nim na uroczy wzór listu, w którym ojciec daje naganę córce z powodu „kokieteryi”. Zapraszam do lektury.