Sklepy jubilerskie Krakowa w XIX w. (w materiałach źródłowych) cz. 1.
Ikonografia dotycząca sklepów jubilerskich Krakowa jest bardzo uboga. Niezależnie od tego postanowiłam ją zebrać, by zaprezentować Państwu.
Karol Czaplicki:
W zbiorach Muzeum Fotografii znajduje się przepiękne zdjęcie przedstawiające wejście do sklepu Karola Czaplickiego przy placu Mariackim 1. Jak wynika z reklamy zamieszczonej na łamach „Czasu”, swoją działalność w tym miejscu rozpoczął on w 1885 r., o czym zawiadamiał „szanowną publiczność”. Rok powstania sklepu, zwanego wtedy „magazynem” lub „składem” potwierdza też napis na szybie po prawej stronie.
Poniżej kamienica „Pod Murzynami” na rogu ul. Floriańskiej i placu Mariackiego, w której od 1885 r. Karol Czaplicki prowadził swój „magazyn”.
W kalendarzu Józefa Czecha na 1910 r. znajdujemy informację o otwarciu przez Karola Czaplickiego filii przy Rynku Głównym nr 7.
Filię tą odnajdujemy na poniższym zdjęciu ze zbiorów Archiwum Narodowego. Jak wynika z informacji zamieszczonej nad wejściem, była ona prowadzona przez W. Czaplickiego (być może syna).
Kliknij dwukrotnie, aby powiększyć.
***
Wacław Głowacki (1828 – 1908 r.)
Wacław Głowacki swój „skład towarów złotych i srebrnych” prowadził przy Rynku Głównym 20 w pałacu Zbarskich (Potockich).
Poniżej medal wybity na pamiątkę pobytu cesarza Franciszka Józefa I w Krakowie w 1880 r. (Wacław Głowacki).
Poniżej medalik upamiętniający dwusetną rocznicę odsieczy wiedeńskiej (Wacław Głowacki).
***
Władysław Glixelli (1831 – 1895 r.)
Władysław Glixelli swoją działalność prowadził na ul. Grodzkiej 53 (jak wynika z reklamy zamieszczonej w „Gońcu Krakowskim” z 1877, nr 1). Osoby zainteresowane jego życiorysem odsyłam do książki Leonarda Lepszego „Złotnictwo krakowskie” Kraków 1887 r., str. 7.
W XIX w. jubilerzy nie tylko sprzedawali i naprawiali wyroby, ale także podejmowali się nietypowych zleceń, takich jak np. wykonanie korony ze złota czy srebra do obrazu Matki Boskiej w kościele. Innym przykładem jest poniższe berło wykonane na zamówienie Rady Miasta Krakowa, które następnie zostało podarowane Janowi Matejce. Uroczystość miała miejsce w 1878 r. Negatywnie ocenił ją Karol Estreicher (starszy) zauważając, że berła są atrybutem królów. „Szkoda, że nie skończyło się na wieńcu i na skromnym podziękowaniu, to byłoby godniejszem wielkiego mistrza, ale (a nie – przypis A.L.) człowieka pychy niezrównanej.”
(K. Estreicher „Spowiedź mojego życia. Dzienniki Karola Estreichera seniora z lat 1847 – 1905” Kraków 2024 r., str. 765)
Dawne nekrologii są ciekawym dokumentem życia społecznego z tego powodu, że pozwalają nieraz ustalić miejsce zamieszkania danej osoby. Tak jest i w tym przypadku. Dzięki poniższemu nekrologowi dowiadujemy się, że W. Glixelli mieszkał na ul. Łobzowskiej 18 w Krakowie.
Pomimo śmierci w 1895 r. zakład Władysława Glixelli’ego nadal trwał pod tą samą nazwą prowadzony przez następców prawnych. Była to praktyka dość powszechna w XIX i na początku XX w. Na poniższej reklamie uwagę przykuwa także zmiana adresu (ul. Grodzka 2).
***
Dokończenie pod poniższym linkiem https://www.lisak.net.pl/dawne_widoki_krakowa/?p=32745
*
*
*