Hotel Drezdeński w XIX w. (Rynek Główny 47) cz. 1

W „Gazecie Krakowskiej” z 1816 r. Piotr Lipiński informował o urządzeniu w kamienicy przy Rynku Głównym 47 „domu zajezdnego czyli oberży dla przejeżdżających z wygodami i stajnią”, a co najważniejsze za „najpomierniejszą” zapłatą. W konsekwencji prowadzoną tu działalność zwano początkowo „oberżą Lipińskiego” lub domem zajezdnym tegoż.

Agnieszka Lisak blog historia, blog historyczny, dawne widoki Krakowa
„Gazeta Krakowska” 1816 r., nr 57

Za ciekawe należy uznać poniższe ogłoszenie z „Gazety Krakowskiej” z 1818 r., w którym pojawiają się już dwa określenia tj. „oberży” i „Hotelu de Dresde”. Tego typu ewolucję językową przechodziły także inne oberże w Krakowie. Kto aspirował do lepszego świata i chciał przyciągać klienta z grubszym portfelem, musiał iść w kierunku słownictwa zaczerpniętego z języka francuskiego obiecującego lepszy standard. Do tego na zagraniczną modłę wypadało wprowadzić nazwę własną, by miejcse nie kojarzyło się tylko z nazwiskiem właściciela. Tak powstał „Hotel de Dresde” (hotel Drezdeński).

Agnieszka Lisak blog historia, blog historyczny dawne widoki Krakowa XIX w. teatr francuski w Krakowie
„Gazet Krakowska” 1818 r., nr 46

***

Restauracja:

Każdy szanujący się hotel musiał posiadać restaurację. Najstarszą informację na temat tej znajdującej się w hotelu Drezdeńskim odnalazłam we wspomnieniach Kazimierza Girtlera z 1823 r., niestety nie była ona zbyt pochlebna.

„Na dole były sklepy, szczupły dziedzińczyk, małe stajnie, pierwsze piętro z kilku wysokich pokoi złożone, mieściło restaurację, a właściwie traktiernię, bo tam każdego czasu jeść dawano, stoły były nakryte nie więcej jak na 24 osób, ale porządku ani się dopatrzeć. Bielizna niezbyt czysta, nie porcelana, ale fajans, i to różnego gatunku, sztućce różnego kalibru, łyżki jedynie srebrne, usługa zaledwie nawołana, jedzenie bardzo średnie.” 

(Kazimierz Girtler „Opowiadania” Kraków 1971 r., t. 1., str. 299)

Czas mijał, a krytycznych opinii bynajmniej nie ubywało. W dzienniku Karola Estreichera pod 1850 r. odnajdujemy krótką wzmiankę o szynku znajdującym się w tym miejscu, „gdzie całodziennie tłumy złodziei grają w karty z wielkim bezpieczeństwem.” (przyp. 2)

Teatr francuski w Krakowie
„Kalendarz Djabła” 1893 r.
Reklama restauracji hotelu Drezdeńskiego w Krakowie XIX w. Czech
„Józefa Czecha Kalendarz Krakowski na rok 1900”

***

Osobliwi goście hotelu Drezdeńskiego:

W XIX w. podróżowano zdecydowanie częściej w celach handlowych, zdrowotnych, czy też z powodów rodzinnych, niż turystycznych. W konsekwencji w hotelach zdecydowanie częściej można było spotkać lekarzy, rękodzielników i innych przedsiębiorców, niż turystów. Po tych, którzy przyjeżdżali do Krakowa w celach zarobkowych, by oferować swe usługi, pozostał ślad w dawnych ogłoszeniach prasowych.

panorama XIX w. co to jest diorama Agnieszka Lisak
„Gazeta Krakowska” 1821 r. (nr 76), za Klemens Bąkowski „Kronika krakowska 1796-1848…”, Kraków 1906 r., cz. 2, str. 143
wędrowni miniaturzyści w Krakowie XIX w.  Nanette Rosenzweig – Windisch
„Gazeta Krakowska” 1819 r. (nr 22)

Poniżej przykładowa miniatura wzmiankowanej w ogłoszeniu Nanette Rosenzweig – Windisch.

wędrowni malarze miniatur w XIX w. w Krakowie
Miniatura 1803 r., Muzeum Narodowe w Warszawie, MIN. 890 MNW

Więcej na temat wędrownych miniaturzystów odwiedzających Kraków przeczytać można w poniższym moim wpisie: https://www.lisak.net.pl/dawne_widoki_krakowa/?p=31763

dentysta ogłoszenie XIX w. Kraków
„Gazeta Krakowska” 1844 r., nr 242

Osobliwie musiały wyglądać dawne hotele pełne osób postronnych, którzy przychodzili tu, by kupić egzotycznego ptaki, wyrwać zęba, czy też zamówić portret u wędrownego malarza. Maria Estreicher wspomina Adolfa Sachsa, który w hotelu Drezdeńskim handlował bielizną, w konsekwencji „z jego okna powiewały gigantyczne krynoliny”. (przypis 3) Informacja ta doskonale komponuje się z poniższym zdjęciem (fotografia spoza Krakowa).

dawne sklepy Krakowa, wisząca krynolina historia
Zagraniczna domena publiczna

***

Lista gości publikowana na łamach prasy:

Szanujący się hotel na życzenie klienta publikował informacje w prasie o tym, kto do niego przyjechał. Nie mogło zabraknąć tej usługi także w odniesieniu do gości hotelu Drezdeńskiego.

dawne reklamy prasowe Kraków XIX w.
„Nowa Reforma” 1883 r., nr 53, s. 3

***

Komentarz:

Cześć autorów podaje, że oberża w kamienicy przy Rynku Głównym 47, była prowadzona już w XVIII w., miał tu nawet mieszkać T. Kościuszko. Ubolewać należy, że żaden z autorów nie podaje źródła tej informacji.

***

Dokończenie we wpisie pod linkiem: https://www.lisak.net.pl/dawne_widoki_krakowa/?p=32459

Przypisy:

  1. Waldemar Komorowski, Aldona Sudacka „Rynek Główny”, Wrocław 2008 r., str. 346,
  2. Karol Estreicher „Spowiedź życia mojego. Dziennik Karola Estreichera Seniora z lat 1847 – 1905”, Kraków 2024 r., str. 232,
  3. Maria Estreicher „Życie towarzyskie i obyczajowe Krakowa w latach 1848 – 1863”, Kraków 1868 r., str. 153.