Gabinet historyczny w pałacu Biskupim w Krakowie
W zbiorach Archiwum Narodowego w Krakowie odnalazłam trzy przepiękne grafiki przedstawiające wnętrza pałacu Biskupiego przy ul. Franciszkańskiej 3. Wszystkie one przedstawiają jedno pomieszczenie, a mianowicie tzw. gabinet historyczny, który swoją nazwę wziął od prezentowanych w nim scen nawiązujących do przeszłości Polski. W pierwszej połowie XIX w. biskup Jan Paweł Woronicz zamówił u Jana Danielskiego wykonanie rysunków mających dokumentować wygląd gabinetu po niedawno wykonanym remoncie (na ich podstawie doszło do powstania niniejszych grafik).
Na poniższej grafice proponuję zwrócić uwagę na okno z widokiem na kopiec Kościuszki.
Kliknij, aby powiększyć.
Na poniższej grafice proponuję zwrócić uwagę na otwarte okno z widokiem na Wawel.
***
Jak wcześniej wspominano, na trzech grafikach widzimy jedno pomieszczenie w różnych ujęciach, a mianowicie tzw. gabinet historyczny. Jego położenie w pałacu zaznaczyłam na zdjęciu poniżej białą ramką.
W 1850 r. Kraków, jak i pałac Biskupi strawił pożar. Budynek jeszcze przez prawie 30 lat stał niewyremontowany i niszczał pod wpływem warunków atmosferycznych. Czy zatem zachowało się powyższe wnętrze? Postanowiłam skontaktować się z kancelarią Archidiecezji Krakowskiej. Pozwolono mi wejść do środka, by je obejrzeć. Okazuje się, że zdobienia pomimo pożaru udało się częściowo zachować. Poniżej prezentuję zdjęcie udostępnione przez Archidiecezję (przy okazji dziękuję za pomoc Sekretarzowi Metropolity księdzu Rafałowi Wilkołek).
Na fotografii widzimy obecny stan gabinetu historycznego, na wprost dwa okna zaznaczone ramką na wcześniejszym zdjęciu. Po prawej stronie za krzesłem znajduje się trzecie (niewidoczne) okno wychodzące na grafice na kopiec Kościuszki.
Poniżej grafika najbardziej odpowiadająca wcześniejszemu zdjęciu. W obu przypadkach widoczne są te same okna i kolumny, aczkolwiek pod nieco innym kątem.
***
Historia pałacu Biskupiego i gabinetu historycznego:
W 1815 r. Jan Paweł Woronicz otrzymał nominację na biskupa krakowskiego. Niebawem przystąpił do remontu pałacu Biskupiego, który był w opłakanym stanie. Tak wydarzenie to opisywał Walery Eljasz – Radzikowski:
Ozdobienie gabinetu zlecono krakowskiemu malarzowi Michałowi Stachowiczowi. Według relacji W. Łuszczkiewicza, biskup długo szukał osoby, której mógłby zlecić wykonanie sztukaterii w swoim pałacu. Niestety z uwagi na jej brak, rzeźbienia trzeba było zastąpić pędzlem. Tak więc to, co na prezentowanych grafikach może wydawać się trójwymiarowe, w wielu przypadkach zostało namalowane.
„Nie mógł znaleźć już ani sztukatora w Krakowie, ani rzeźbiarza, tak że musiał się uciec do imitacji pędzlem na ścianach posągów alegorycznych i płaskorzeźb”.
(Marlena Hajduk „Dzieje Pałacu Biskupiego w Krakowie w latach 1815 – 1894, Kraków 2020 r. str. 78)
Co zatem zachowało się z wnętrza prezentowanego na poniższej grafice? Pozwalam sobie omówić pięć przykładowych elementów.
Zachowały się min. dwa obrazy wiszące po obu stronach wejścia. Ten po prawej (z nr 1) to alegoria Polski. Znamy nawet historię jego powstania odnotowaną przez E. Schugta w 1844 r.
„Nie raz w obszernym salonie biskupiego pałacu, na małem rusztowaniu przy ścianie Stachowicz zajęty był z całym zapałem swoją robotą, z niepojętą szybkością i pewnością wypływały spod jego pędzla postacie szlachty, rycerzy, wzory gmachów, okolic, drzew itp. Gdy biskup siedząc w krześle zamyślony i nieruchomy, nagle rozjaśnił wzrok, potarł ręce i rzekł: „Panie Michale, a czy zrobiłbyś twoim pędzlem dawną Polskę ograniczoną Karpatami i morzami, ze swojemi miastami, rzekami i lasami, a nad nią cichą i przezroczystą noc?””
(E. Schugt „Kilka słów i Michale Stachowiczu”, „Dwutygodnik Literacki” 1844 r., t. II., nr 15, str. 79)
Jak się rzekło, tak się stało. M. Stachowicz namalował od ręki zamówiony obraz. Jak widać poniżej, jest on bardzo alegoryczny. Po lewej stronie Polska z wyraźnie zaznaczoną linią brzegową, widać nawet statki pływające po Bałtyku. Po prawej Rosja, skąd nadciągają burze i błyskawice.
Kliknij, aby powiększyć.
***
Nr 2. Zachował się także obraz M. Stachowicza wiszący po lewej stronie od wejścia, a przedstawiający pierwszy sejm Królestwa Polskiego w 1818 r.
Kliknij, aby powiększyć.
***
Nr. 3. Między oknami widzimy podłużny obraz, a na nim postać Stanisława Augusta Poniatowskiego z klepsydrą (symbolem upływającego czasu). Scena ta stanowi kopię obrazu Marcello Bacciarelliego (patrz poniżej). Jako ostatnia scena pogrzebu króla.
Poniżej przybliżenie fragmentu ze Stanisławem Augustem Poniatowskim.
Poniżej obraz Marcello Bacciarelliego z 1793 r., na którym wzorował się M. Stachowicz.
***
Nr. 4. Poniżej Portrety żon władców z dynastii Piastów. Proponuję zwrócić uwagę na ich stroje niezgodne z epoką min. na białe kryzy pod szyją (np. drugi wizerunek po prawej, ostatni po lewej).
***
Nr. 5. Poniżej stół (stojący na grafice między oknami), na którym – według przekazów – Stanisław August Poniatowski podpisał akt rozbioru.
***
Poniżej kolejny rysunek Jana Nepomucena Danielskiego przedstawiający wnętrza pałacu Biskupiego, tym razem ze zbiorów Muzeum Krakowa.
***
Bibliografia:
Pochodzenie grafik opisał min. S. Tomkowicz w „Pałac Biskupi w Krakowie” Kraków 1933 r., str. 26.
Literatura polecana:
Zbigniew Michalczyk „Szkicownik” Michała Stachowicza oraz nieznane materiały dotyczące Gabinetu Historycznego Jana Pawła Woronicza i „Monumenta Regum Poloniae Cracoviensia”, publikacja jest dostępna pod następującym linkiem.
.
.
.
Agnieszka Lisak blog historia, blog historyczny gabinet historyczny w pałacu Biskupim w Krakowie Michał Stachowicz Jan Nepomucen Danielski
..