Dawne apteki Kraków XIX w.

Apteka Fortunata Gralewskiego (Szczepańska 1)

W zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie zachowało się bardzo ciekawe zdjęcie kamienicy na rogu ulicy Szczepańskiej i Sławkowskiej, dziś zwanej Pod Gruszką. Przepiękny dokument życia codziennego Krakowa w XIX w. Po lewej stronie wóz z drewnem, nieco bardziej na prawo wiejska kobieta idąca na targ z towarem na plecach w białej lnianej chuście. Tablice z afiszami, które wtedy przyklejano w Krakowie niemal wszędzie, byle jak i byle gdzie. Do budynku przytwierdzona gazowa latarnia, przy powiększeniu widać nawet rurkę z gazem idącą pionowo wzdłuż budynku.

Poniżej fragment zdjęcia.

Stanisław Bizański 1893 r., Muzeum Narodowe w Krakowie, MNK/XVIII/fot./4869
Stanisław Bizański 1893 r., Muzeum Narodowe w Krakowie, MNK/XVIII/fot./4869

Na powyższym zdjęciu warto zwrócić także uwagę na głowę tygrysa nad wejściami po prawek stronie.

***

Przez całe stulecia kamienice nie posiadały numerów. Nie uznawano ich za potrzebne, skoro większość społeczeństwa nie umiała czytać. Posługiwano się godłami umieszczanymi nad wejściem. Był więc dom pod barankiem, konikiem, jaszczurką… Natomiast w aktach sprzedaży pisano, że zbywa się posesję pomiędzy karczmą a kościołem i każdy wiedział, o którą chodzi (przynajmniej do czasu). Część godeł pełniła funkcję informacji handlowej i nawiązywała do rodzaju działalności prowadzonej w budynku. Była więc winorośl nad wejściem do domu, w którym sprzedawano wino, topór u rzeźnika. W aptekach natomiast sprzedawano zamorskie przyprawy, zioła i korzenie, więc w świadomości mieszkańców Krakowa oferowany tam towar miał egzotyczny charakter. A skoro tak, to i godła musiały być egzotyczne. Rzeźbiono więc lwy, słonie, nosorożce, murzynów… Na tej podstawie można domniemywać, że w poprzednich stuleciach w budynku tym działała apteka. Gdy w 1826 r. ponownie otwarto tu aptekę (przypis 1), nie można było sobie wyobrazić bardziej odpowiedniego oznaczenia.

W 1858 r. została ona sprzedana Fortunatowi Gralewskiemu. (przypis 2) Poniżej portret F. Gralewskiego autorstwa Jacka Malczewskiego ze zbiorów Muzeum Narodowego w Poznaniu.

Apteki XIX w.
Jacek Malczewski „Fortunat Gralewski”, 1889 r., Muzeum Narodowe w Poznaniu

Jego nazwisko zapewne umknęłoby wielu, gdyby nie fakt, że był ojcem żony Jacka Malczewskiego – Marii. W zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie zachował się przepiękny jej portret pędzla narzeczonego wykonany na niedługo przed ślubem.

Apteki Krakowa XIX w.
Jacek Malczewski Portret narzeczonej, 1887 r., Muzeum Narodowe w Krakowie, MNK II-b-178

Jak wynika z pamiętników, niejeden czuł obawy zamawiając portret u Jacka Malczewskiego. Nigdy nie było wiadomo, dokąd zaprowadzi malarza wyobraźnia i czy przez przypadek nie domaluje on portretowanemu nóg fauna, czy też innego ośmieszającego symbolu. W stosunku do przyszłej żony nie wypadało pozwalać sobie na zbyt wiele – portret wypadł bardzo tradycyjnie.

Malczewscy po ślubie zamieszkali w omawianej tu kamienicy przy ul. Szczepańskiej 1. Stworzyli związek pełen sprzeczności i konfliktów, ale również pełen miłości.

Apteka Kraków XIX w.
Ok. 1887 r., ze zbiorów Muzeum Narodowego Warszawie, DI 43069 MNW

***

Wróćmy jednak do samej apteki. Niestety nie zachowały się zdjęcia jej wnętrza. Za to w zbiorach Muzeum Farmacji w Krakowie przechowywanych jest dość sporo etykiet towarów sprzedawanych w tym miejscu.

Dawne apteki Krakowa etykiety XIX w.
Ze zbiorów Muzeum Farmacji w Krakowie.
Dawne apteki Krakowa etykiety XIX w.
Ze zbiorów Muzeum Farmacji w Krakowie.

Poniżej bilet wizytowy Fortunata Gralewskiego. Więcej na temat biletów wizytowych w XIX w. przeczytać można pod niniejszym linkiem.

Muzeum Narodowe w Krakowie, MNK IV-V-336/274

***

Fortunat Gralewski we wspomnieniach:

„Najbliższą naszego domu była apteka pod Złotym Tygrysem należąca do Fortunata Gralewskiego, na rogu Sławkowskiej i Szczepańskiej. Znał mnie, jeszcze małego chłopca, sam pan Fortunat, niewysoki, prawie łysy, z okalającymi głowę zupełnie siwymi resztkami włosów, starzec w złotych okularach, których używał do czytania recept. Wiedział, że przychodzę po proszki od bólu głowy dla mamy (…). Chodził uroczyście i znikał co pewien czas za matową szybą po lewej stronie apteki. Był spokojny o obsługę, gdyż pomagała mu córka (…).”

Władysław Krygowski „W moim Krakowie nad wczorajszą Wisłą” Kraków 1980 r., str. 78

***

F. Gralewski prowadził swoją aptekę aż do śmierci tj. do 1893 r.

„Kurjer Polski” 1893 r., nr 113
Nekrolog Fortunata Gralewskiego
Ze zbiorów Biblioteki Narodowej w Warszawie, 224649 V Gr 452

Pomimo odejścia F. Gralewskiego apteka prowadzona przez kolejne osoby zachowała jego imię i nazwisko, które stało się marką samą w sobie, co potwierdzają dawne reklamy i etykiety wykonane po 1893 r.

Apteki Krakowa XIX w.
„Czas” 1904 r., nr 80

***

Ikonografia pokrewna:

Poniżej wnętrze apteki Pod Gwiazdą we Lwowie.

Kliknij, aby powiększyć.

Muzeum Farmacji Collegium Medicum UJ w Krakowie 478/10a

Ikonografia dotycząca aptek ze zbiorów Wien Museum.

Dawne apteki Kraków XIX w.
Autor Bruno Reiffenstein, ok. 1905 r., Wien Museum 184755
Dawne apteki Krakowa XIX w.
Autor Bruno Reiffenstein, ok. 1905 r., Wien Museum143514
Dawne apteki Krakowa XIX w.
Grafika z ok. 1835–1841 r., Wien Museum 87005/31

***

Dziękuję Muzeum Farmacji w Krakowie za udostępnienie materiałów.

***

Przypisy:

1. „Encyklopedia Krakowa” Warszawa – Kraków 2000 r., str. 16,

2. Monika Urbanik (Muzeum Farmacji Collegium Medicum UJ w Krakowie) opracowanie opublikowane w Muzea Małopolski: https://muzea.malopolska.pl/pl/lista-obiektow/1669 Aczkolwiek Waldemar Komorowski podaje, że omawiany tu dom stanowił własność rodziny Gralewskich w latach 1874 – 1919. (Waldemar Komorowski „Rynek Główny w Krakowie” Wrocław 2008 r., str. 352)

Literatura polecana:

Monika Urbanik, Katarzyna Jaworska „Apteka pod Barankiem w Krakowie” Łódź 2011 r.

Monika Urbanik (Muzeum Farmacji Collegium Medicum UJ w Krakowie) opracowanie opublikowane w Muzea Małopolski:  https://muzea.malopolska.pl/pl/lista-obiektow/1669