Pożar Krakowa w 1850 r. – Teka Ambrożego Grabowskiego w zbiorach Archiwum Narodowego w Krakowie
Na temat pożaru Krakowa w 1850 r. napisano sporo prac, i nie ma potrzeby, by powtarzać innych autorów. Warto natomiast zwrócić uwagę, że w zbiorach Archiwum Narodowego w Krakowie znajduje się teka Ambrożego Grabowskiego pt. „Pożar Krakowa” zawierająca osobiste wspomnienia autora i dokumenty życia społecznego, które pozwalają spojrzeć na to wydarzenie od jeszcze innej strony (sygnatura 29/679/23).
***
Opowieść na temat tragicznego wydarzenia z 1850 r. A. Grabowski zaczyna od wzmianki na swój własny temat. Zauważa, że w życiu przeżył dwa wielkie pożary. Pierwszy z nich miał miejsce w rodzinnym miasteczku Kętach dnia 29.06.1797 r., kiedy to ogień strawił 150 budynków w tym rodzinny dom autora.
„Spłonął i dom rodziców moich, czyli raczej matki, bo ojciec już wtedy nie żył, a my sieroty zubożałe zaczęliśmy rozchodzić się po świecie – siostry w służbę, a ja będąc wyrostkiem lat 14 i 1/2 udałem się na szukanie stanu i chleba do Krakowa, dokąd odwiozła mię babka – a z polecenia księdza Paschalisa Serwana dostałem się do księgarni Gröbla.”
W ten oto sposób A. Grabowski znalazł się w Krakowie, by za jakiś czas otworzyć tu własną księgarnię przy Rynu Głównym 13 i zostać jednym z największych kronikarzy tego miasta.
***
W tece znajdujemy wklejone dokumenty życia społecznego związane z pożarem Krakowa, wspomnienia, wiersze, krótkie refleksje… Czasem trudno zorientować się, czy mamy do czynienia z wierszem autora, czy też z cudzym tekstem. Wiele notatek napisanych jest, bądź powklejanych na niepotrzebnych kartkach, zgodnie z zasadą, że papieru nie należy marnować. Widać w tym krakowskie zamiłowanie do oszczędności, jak zauważyła dr. Kamila Follprecht. W konsekwencji można mówić o dokumencie na dokumencie. W innej tece znajdujemy nawet wycinki z gazet powklejane na kartkach z wykrojami do szycia i haftu (zapewne żony).
Poniżej wezwanie z 1850 r. będące doskonałym przykładem naklejenia jednego dokumentu życia społecznego na inny. W wezwaniu pojawia się nieistniejąca już nazwa hotelu Rosyjskiego (dziś hotel Pod Różą, przy ul. Floriańskiej 14).
Poniżej dokumenty dotyczące pomocy „pogorzałym mieszkańcom Krakowa„, w tym kwity potwierdzające złożenie datków przez Ambrożego Grabowskiego. Tworzona przez A. Grabowskiego osobliwa „kronika Krakowa” była przy okazji kroniką własnego życia i tego, co w nim uznawał za ważne.
Poniżej karta typowa dla tek Grabowskiego, gdzie wklejaniu dokumentów towarzyszą prywatne refleksje (czasem zamieszczane są nawet wiersze). W tym przypadku na dole widoczna jest napisana przy okazji informacja o śmierci malarza Józefa Kurowskiego.
Poniżej fragmenty ocalałych książek powklejane przez A. Grabowskiego do swojej teki.
***
***
Zainteresowanym tematem polecam także mój wpis pokrewny znajdujący się pod niniejszym linkiem: https://www.lisak.net.pl/dawne_widoki_krakowa/?p=26059
***
Polecam także film przygotowany przez Archiwum Narodowe w Krakowie nt. Ambrożego Grabowskiego: https://www.youtube.com/watch?v=UDyRSCtoVnA
***