-
Róg ul. św. Jana i Rynku, Feniks – wpis techniczny, wewnętrzny
wpis techniczny, wewnętrzny Poniżej zdjęcie z 1928 r. Widzimy na nim róg ul. św. Jana i Rynku. Po prawej stronie niewielki fragment kamienicy Bonerowskiej, na końcu kościół Przemienienia Pańskiego. Przed nami plac, na którym za jakiś czas wiedeńskie Towarzystwo Ubezpieczeniowe Feniks postawi nowy okazały budynek. Poniżej współczesne zdjęcie budynku. Pochodzi ono ze strony pn. zabytek.pl, do odwiedzenia której zachęcam. Tam też znajduje się dokładny opis budynku https://zabytek.pl/pl/obiekty/krakow-dom-towarzystwa-ubezpieczeniowego-feniks
-
Kiedy powstały Planty? Proces powstawania w dokumentach źródłowych i ikonografia
Kiedy powstały Planty? Powstawanie Plant (najważniejszego parku dziewiętnastowiecznego Krakowa) było procesem, który trwał kilka dekad. Nie było strzelania z armat na wiwat i okolicznościowych przemówień, czyli tego co kiedyś składało się na uroczyste otwarcie. W konsekwencji dziś trudno mówić o konkretnej dacie. Wszystko zaczęło się od walących się murów obronnych, które dawno straciły swoją funkcję militarną. Ambroży Grabowski tak je opisywał. Z tego też powodu w ramach upiększania miasta postanowiono je zburzyć, wyrównać teren i obsadzić zielenią. – Jak podaje Bogusław Krasnowolski, do prac rozbiórkowych przystąpiono w 1807 r. (przypis 1) Proces ciągnął się niemiłosiernie długo, skoro jeszcze w „Dzienniku Rządowym Wolnego Miasta Krakowa…” z 1819 r. (nr 9) pisano…
-
Sukiennice cz. III
Czytanie niniejszego wpisu proponuję zacząć od części II zamieszczonej pod poniższym linkiem: https://www.lisak.net.pl/dawne_widoki_krakowa/?p=30705 *** Widok Sukiennic od strony południowo – zachodniej Na poniższym obrazie Aleksandra Gryglewskiego po lewej stronie widać wieżę ratuszową wraz z dobudowanym do niej odwachem tj. siedzibą policji (lewy dolny róg). Jak podaje W. Komorowski, w 1822 r. policja została przeniesiona na parter dawnego budynku Wielkiej Wagi, zaś w starym odwachu przy ratuszu był „skład sikawek”. (przypis 1) Następnie budynek przekazano straży pożarnej. To też tłumaczy stojące obok dawnego odwachu dwa beczkowozy na wodę (patrz fragment poniżej). Jest też piasek i jakaś przewrócona ława. Po stronie południowo – zachodniej Sukiennic znajdowały się jatki szewskie. Możemy je dokładnie…
-
Sukiennice cz. II
Czytanie niniejszego wpisu proponuję zacząć od części I. pod niniejszym linkiem: https://www.lisak.net.pl/dawne_widoki_krakowa/?p=30678 *** Widok Sukiennic od strony południowo – wschodniej i południowej: Na poniższej grafice widoczny jest z lewej strony nieistniejący budynek Wielkiej Wagi, który swoją nazwę wziął od tego, że ważono w nim towary powyżej jednego cetnara (około 50 kg), a opłaty za tą usługę stanowiły dochód miasta. Po prawej stronie dwa wejścia do Kramów Bogatych. Jak zauważył W. Komorowski, były to wejścia „od zaplecza”. Albowiem klienci nabywali towary w pasażu handlowym po drugiej stronie budynku. Bez wątpienia autor „odnowił” nieco budynki i postarał się, by miejsce to wyglądało znacznie czyściej i schludniej niż w rzeczywistości. Waldemar Komorowski podaje,…
-
Sukiennice cz. I
W 1257 r. miała miejsce lokacja Krakowa na prawie niemieckim, czyli nadanie miejscowej społeczności sprawdzonych ram prawno – organizacyjnych zaczerpniętych z prawa niemieckiego. Praktyka rozwinięta zagranicą (min. w Magdeburgu) pokazywała, że wprowadzanie przepisów kreujących lokalny samorząd, a także zapewniających czasowe zwolnienie z podatków przyciąga rzemieślników i osoby trudniące się handlem. Uregulowania lokacyjne były tak korzystne, że do polskich miast przybywali mieszkańcy nawet z Niemiec. Dzięki temu skupiska ludności zaczynały rozwijać się, to zaś przynosiło dochody władcy. Nie może więc dziwić, że i Kraków w 1257 r. doczekał się swojej lokacji. Poniżej dokument lokacji dla Krakowa wystawiony przez Bolesława Wstydliwego w 1257 r., znajdujący się w zbiorach Archiwum Narodowego w Krakowie.…
-
Bilety wizytowe w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie
Czytając wpisy na niniejszej stronie poświęconej widokom i artefaktom Krakowa nie raz natrafią Państwo na zdjęcia dawnych biletów wizytowych. Są one niezmiernie ciekawym dokumentem życia społecznego, który po II wojnie światowej odszedł w zapomnienie. Ich podstawową rolą była komunikacja. Pisano na odwrocie życzenia, kondolencje, zaproszenia na obiad…, po czym proszono służącą o zaniesienie do adresata. Innym razem zostawiano je samemu, gdy gospodarzy nie zastano w domu. Używając współczesnej nomenklatury, były odpowiednikiem dzisiejszych wiadomości e-mailowych i sms-owych. Poniżej na obrazie Johna Roberta Dicksee służącą podającą bilet wizytowy. *** Trudno powiedzieć, kiedy dokładnie w naszym kraju zaczęto używać biletów wizytowych. Zygmunt Gloger w „Encyklopedii staropolskiej ilustrowanej” (Warszawa 1972 r., t. I., str.…
-
Przebudowa Sukiennic w latach 1875 – 1879
Sukiennice powstały w drugiej połowie XIII w. Początkowo miały postać dwóch rzędów budynków handlowych z szerokim przejściem pośrodku, które z czasem przekształciły się w jednolitą strukturę. Swoją nazwę wzięły od sprzedawanego tu kiedyś sukna. W XVI w. były jednym z najbardziej okazałych obiektów miasta i jego dumą. Niestety w XIX w. oblepione prowizorycznymi przybudówkami, sypiące się tu i ówdzie czasy świetności miały już za sobą. Poniżej na zdjęciach Sukiennice w XIX w. przed przebudową. Poniżej przybliżenie wcześniejszego fragmentu. Poniżej fragment zdjęcia austriackiego fotografa Andreasa Grolla z 1863 r. odnalezionego przeze mnie w zbiorach Wien Museum. Na zdjęciu strona południowa Sukiennic. W tamtym czasie Sukiennice nie licowały z wizerunkiem miasta królów…
-
Prałatówka na rogu ul. Szpitalnej
Na rogu placu Mariackiego i ul. Szpitalnej znajduje się budynek zwany Prałatówką, który kiedyś był kamienicą mieszkalną archiprezbitera (proboszcza) Kościoła Mariackiego (przyp. 1). Jego początki sięgają wieków średnich, w XVII w. przeszedł gruntowną przebudowę (przyp. 2). W zbiorach Muzeum Sztuki Stosowanej w Wiedniu udało mi się odnaleźć jej zdjęcie z 1908 r. wykonane przez austriackiego fotografa Bruno Reiffensteina. Widzimy na nim okna otwierane w charakterystyczny dla tamtych czasów sposób, to jest na zewnątrz, przepiękną wjazdową bramę w portalem i ukośne szkarpy mające podpierać (wzmacniać) konstrukcje budynku. Doskonała rozdzielczość zdjęcia pozwala na jego powiększenie i przyjrzenie się ludziom spacerującym ulicą. Po lewej stronie dwie wiejskie kobiety idące zapewne na targ z…
-
Apteka Fortunata Gralewskiego (Szczepańska 1)
W zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie zachowało się bardzo ciekawe zdjęcie kamienicy na rogu ulicy Szczepańskiej i Sławkowskiej, dziś zwanej Pod Gruszką. Przepiękny dokument życia codziennego Krakowa w XIX w. Po lewej stronie wóz z drewnem, nieco bardziej na prawo wiejska kobieta idąca na targ z towarem na plecach w białej lnianej chuście. Tablice z afiszami, które wtedy przyklejano w Krakowie niemal wszędzie, byle jak i byle gdzie. Do budynku przytwierdzona gazowa latarnia, przy powiększeniu widać nawet rurkę z gazem idącą pionowo wzdłuż budynku. Poniżej fragment zdjęcia. Na powyższym zdjęciu warto zwrócić także uwagę na głowę tygrysa nad wejściami po prawek stronie. *** Przez całe stulecia kamienice nie posiadały numerów.…
-
Handel żelazny Walentego i Ludwika Halskiego w Sukiennicach
Po przebudowie zakończonej w 1869 r. Sukiennice stały się najbardziej okazałym miejscem handlowym Krakowa. Na zewnątrz w neogotyckich podcieniach powstały eleganckie sklepy z witrynami dla klienta z raczej grubszym portfelem. Nie trudno ustalić, co i kto sprzedawał w tym miejscu. Wystarczy zajrzeć do dawnych ogłoszeń prasowych, a także tych publikowanych na łamach Kalendarzy Czecha. Ich lektura nie pozostawia wątpliwości, po przebudowie znad Sukiennic zaczął unosić się zapach Paryża i Wiednia. A zatem zapraszam do jednego z nich prowadzonego przez Walentego Halskiego (potem brata Ludwika). Na poniższym zdjęciu po lewej stronie kolumny widoczny jest numer 22, który dzięki prasowym reklamom pozwala zidentyfikować prowadzoną tu działalność i osobę Walentego Halskiego. Jego nazwisko…
-
Rynku 42 – kamienica Bonerowska
W zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie znajduje się poniższa fotografia Walerego Maliszewskiego. Może i nie do końca wyraźna, ale jednak idealna na rozpoczęcie opowieści o kamienicy nr 42 na Rynku w Krakowie. W latach 1493 – 1562 była ona własnością rodziny Bonerów, i stąd też pochodzi istniejąca do dziś jej nazwa kamienicy Bonerowskiej. *** Tę samą kamienicę utrwalił na swoim zdjęciu Ignacy Krieger ok. 1870 r. (patrz poniżej). Zatrzymajmy się na chwilę przy tej drugiej fotografii z uwagi na większą liczbę interesujących nas szczegółów. Budynek znajdujący się na rogu ul. św. Jana 1 i Rynku 42, przykryty został tzw. łamanym dachem wykonanym z gontu. Na końcu ul. św. Jana kościół…
-
Rynek 44 – sklep kolonialny Michała Jawornickiego
W 1850 r. Michał Jawornicki założył sklep kolonialny w kamienicy na Rynku 44, w którym sprzedawał produkty spożywcze spoza Europy. Jego specjalnością była kawa palona codziennie na miejscu za pomocą pierwszej w Polsce maszyny eletro – mechanicznej, jak chwalił się w reklamie z 1905 r. („Nowiny dla Wszystkich” nr 11). Poniżej zdjęcie z wejściem do wzmiankowanego sklepu. To samo wejście do sklepu znajdujemy na poniższej fotografii (po prawej) przedstawiającej pogrzeb Stanisława Wyspiańskiego w 1908 r. (fragment) Cała fotografia. *** *** Omawiany tu sklep przepięknie odmalował we wspomnieniach Stanisław Broniewski. Jak pisał, na co dzień zarządzał nim „malutki lecz nader ruchliwy pan Gaweł. Tuż za jego kantorkiem, mieszczącym się na prawo…
-
Ulica Kapucyńska w XIX w. i ujeżdżalnia „pod Kapucynami”
W zbiorach Archiwum Narodowego w Krakowie zachowała się poniższa fotografia przedstawiająca ulicę Kapucyńską. Jakże odmienny jest to widok od obecnego. Sama ulica nie została jeszcze utwardzona, pełno na niej ziemi. Wzdłuż widać gęsto posadzone dwa rzędy topól. Pośrodku na kolumnie stoi figura Matki Boskiej Łaskawej. Początkowo stała ona przy wejściu na cmentarz przy kościele Mariackim. Po zamknięciu cmentarza w 1796 r. i zburzenia otaczającego go muru, trafiła na ul. Kapucyńską, by następnie w 1941 r. zostać przeniesioną na róg ul. Jagiellońskiej i Plant. Po prawej stronie zdjęcia nie ma jeszcze ciągu kamienic, jest za to mur otaczający posiadłość Wodzickich. Po lewej stronie nieistniejący budynek ujeżdżalni dla koni. Dziś w tym…
-
Łaźnia na Szerokiej 6 w Krakowie
W zbiorach Biblioteki Kongresu w Waszyngtonie udało mi się znaleźć takie oto zdjęcie przedstawiające żydowską łaźnię na ul. Szerokiej 6 w Krakowie. Łączyła ona w sobie dwie funkcje, po pierwsze służyła zachowaniu higieny, po drugie miała w podziemiach pomieszczenie do oczyszczenia rytualnego, stąd też pełniła funkcję tzw. mykwy. Korzystały z niej kobiety i mężczyźni. To tu zanurzano się w wodzie po kontakcie ze śmiercią, kobiety po menstruacji, panny przed ślubem, mężczyźni przed czynnościami liturgicznymi… Tu także obmywano naczynia kuchenne nabyte od nie – Żydów, by stały się koszerne. Pierwsze wzmianki na temat łaźni pochodzą z 1485 r., aczkolwiek należy zauważyć, że od tego czasu była ona wielokrotnie przebudowywana, nie zachowała…
-
Cukiernia Warszawska na Floriańskiej 24
W zbiorach Biblioteki Narodowej w Warszawie natrafiłam na poniższą pocztówkę Cukierni Warszawskiej przy ul. Floriańskiej 24 w Krakowie. – Przepiękny dokument ikonograficzny życia codziennego w XIX w., w sam raz na rozpoczęcie opowieści o jednej z najdziwniejszych krakowskich kawiarni, którą na przekór Warszawską. Założona została pod koniec XIX w. przez Józefa Kissa. Początkowo była jedną z wielu i nie wyróżniającą się niczym szczególnym. Sytuacja ta uległa zmianie, gdy w 1903 r. do spółki przystąpił Leon Piątkowski, który stosunkowo szybko spłacił wspólnika i odtąd przez wiele lat prowadził firmę w pojedynkę. Pociągnęło to za sobą nadanie nowej nazwy i wyglądu lokalowi. Tak powstała Cukiernia Warszawska. (przypis 1) L. Piątkowski znany był…
-
Maciej Józef Brodowicz i jego dzieło. Akwarele ze zbiorów Biblioteki Jagiellońskiej cz. 1
W zbiorach Biblioteki Jagiellońskiej znajduje się przepiękna ikonografia związana z działalnością zawodową i życiem prywatnym doktora Macieja Józefa Brodowicza, którą prezentuję poniżej. Wcześniej jednak warto rzucić nieco światła na jego pracę zawodową i reformę krakowskiego szpitalnictwa. *** Za sprawą Komisji Edukacji Narodowej pod koniec XVIII w. zrodziła się myśl powołania do życia kliniki uniwersyteckiej, w której nie tylko leczono by chorych, ale także uczono studentów. Jak słusznie zauważano, wiedzę powinni oni zdobywać przy łóżku pacjenta „poznając rozmaite zboczenia zdrowia ludzkiego”. Idea ze wszech miar słuszna. Niestety zdecydowanie gorzej było z jej urzeczywistnieniem – brakowało prawidłowych wzorców i doświadczenia. Sytuacja uległa zmianie dopiero po 47 latach za sprawą Macieja Józefa Brodowicza.…
-
Pożar Krakowa w 1850 r. (ikonografia) cz. 1.
„Dolne Młyny się palą!” – były to słowa, które padały najczęściej w niedzielę 18.07.1850 r. w Krakowie. Część mieszkańców przerywała obiad i biegła na ul. Krupniczą, by zobaczyć to niecodzienne widowisko. I zupełnie niepotrzebnie, albowiem po pół godziny ogień był już na dachu pałacu Biskupiego, niewiele później na ul. Grodzkiej. (przypis 1) Jak relacjonował dziennik „Czas”: „Panika zapanowała nie do opisania. Ludność oszalała ze strachu. Słychać było okrzyki: – ulica Gołębia w ogniu! – potem – Pałac Wielopolskich! Dom hrabiego Jabłonowskiego! Cztery kościoły zapaliły się od razu. – Wydawało się, że całe miasto stoi w ogniu.” (przypis 2) Józef Louis wspomina, że widok placu Wszystkich Świętych był przerażający, paliło się…
-
Asortyment sklepów jubilerskich w XIX w. cz. 1
Witryny dawnych sklepów jubilerskich stanowią bezcenne źródło informacji na temat asortymentu sprzedawanego w tych miejscach. Był on zdecydowanie szerszy niż obecnie. Oprócz biżuterii można było nabyć tu sporo przedmiotów użytkowych, które miały przyciągać oko elegancją. Należały do nich: cukiernice, świeczniki, sztućce, laski ze srebrnym okuciem, ramki na obrazy, dzbanki, a nawet wazony… Część tego typu asortymentu znajdujemy na poniższym zdjęciu prezentującym witrynę sklepu krakowskiego na placu Mariackim 1 jubilera Karola Czaplickiego (kliknij). Kliknij dwukrotnie, aby powiększyć. Poniżej fragment zdjęcia prezentujący witrynę sklepu jubilerskiego w Krakowie Wacława Głowackiego (kliknij). Poniżej witryna sklepu jubilerskiego we Lwowie. Wśród asortymentu widzimy: świeczniki, wota kościelne w kształcie serc, torebki plecione z metalowych kółek… Poniżej wnętrze sklepu…
-
Kleparz: najstarszy widok, szkoła, ratusz…
Lokacja Kleparza i nadanie mu praw miejskich miały miejsce w 1366 r. Posiadał on szkołę parafialną, pięć kościołów, dwa szpitale, ratusz. Dziś to zaledwie dzielnica Krakowa, a po dawnym mieście został: kościół św. Floriana, latarnia umarłych, kamień graniczy przy ul. Pędzichów i nazwa. To bardzo niewiele. Prawdziwe podkrakowskie Pompeje. Położenie Kleparza bynajmniej nie było przypadkowe. Mieścił się on pomiędzy dwoma kluczowymi traktami. Pierwszy zwany drogą na Prądnik wiódł na Warszawę. Drugi przez bramę Sławkowską i ulicę Długą do Sławkowa, a następnie na „Szląsk”. Była też droga do Częstochowy. Komu z przyjezdnych zamknięto przed nosem bramy Krakowa na noc, spał na Kleparzu, inni robili to z założenia. Z myślą o nich,…
-
Sprowadzenie zwłok Adama Mickiewicza do Krakowa w 1890 r.
Adam Mickiewicz zmarł w 1855 r. w Stambule (Turcja). Zaangażowany w politykę zamierzał utworzyć tu polski oddział, który miał walczyć w wojnie krymskiej przeciwko Rosji. Przyczyna śmierci poety nadal pozostaje zagadką. Według jednej z wersji zmarł na cholerę, według innej w wyniku otrucia. *** Poniżej kopia maski pośmiertnej Adama Mickiewicza. *** Adam Mickiewicz został pochowany w Paryżu. Już w 1869 r. w Krakowie prezydent miasta Józef Dietl rzucił myśl sprowadzenia zwłok wieszcza do Krakowa. Tak starania te opisywał Walery Eljasz – Radzikowski. *** I oto słowo stało się ciałem, dnia 04.07.1890 r. nastąpiło uroczyste złożenie zwłok wieszcza w kryptach wawelskich. Bolesław Drobner wspomina, że przed uroczystością policja aresztowała żebraków i…